Do Polsat Boxing Night „Noc Zemsty” pozostało już tylko kilka dni. Zamieniłem parę słów z jednym z bohaterów sobotniej gali. Zapraszam na krótki wywiad zapowiadający sobotnie starcie Roberta Parzęczewskiego (19-1, 12KO) z Timem Croninem (11-1-1, 2KO).
Niespełna tydzień do walki, domyślam się, że teraz odpoczynek i regeneracja przed sobotą?
Dokładnie tak, wczoraj miałem ostatni trening szybkościowy, od dzisiaj regeneracja i skupienie na sobotniej walce. Na szczęście nigdzie nie muszę się przemieszczać, gdyż gala jest w moim rodzinnym mieście, w Częstochowie.
Już od czwartku pracowicie…
W czwartek zaczynamy od konferencji, standardowo w piątek ważenie, a w sobotę wojna.
Tim Cronin. Opowiesz nam coś o swoim rywalu?
Mistrz Kanady, boksersko na pewno lepszy od Danso, którego boks bazował głównie na sile uderzenia. Zmianę uznaję za plus, zarówno dla kibiców jak i dla mnie. Pomimo tego, że w teorii Cronin jest lepszym pięściarzem niż Danso, to uważam, że jego styl bardziej mi odpowiada.
Dwóch mistrzów swojego kraju, rozumiem, że w stawce pas Międzynarodowego Mistrza Polski?
Niestety nie, będzie to zwykła ośmiorundowa walka rankingowa.
Jesteś coraz wyżej w rankingach swojej kategorii wagowej, niedawno awansowałeś na 12 miejsce w IBF. Zwracasz dużą uwagę na swoją pozycję w rankingach, czy na tym etapie kariery nie jest to dla Ciebie aż tak ważne?
Rankingi nie weryfikują pięściarzy, jak robi to ring, ale muszę przyznać, że cieszę się z tej wysokiej pozycji. Gdybym nie miał wysokiej pozycji w rankingu na pewno nie dostałbym zaproszenia na sparingi do Braehmera.
Dobrze je wspominasz?
Bardzo dobrze, Juergen to profesjonalista i bardzo doświadczony zawodnik. Na miejscu miałem ze sobą trenera Grzegorza Krawczyka, dlatego ze sparingów wyciągnąłem jak najwięcej dla siebie.
Czujesz się lepiej niż przed walką z Andrzejem Sołdrą?
Mam dużo lepszą formę niż miałem w Dzierżoniowie. Jestem na takim etapie kariery, że każde kolejne przygotowania robią ze mnie bardziej kompletnego pięściarza.
Zabierasz ze sobą na walkę dużą grupę kibiców z Częstochowy?
Jak zawsze. Jestem bardzo wdzięczny wszystkim ludziom, którzy mnie wspierają i kibicują.
źródło zdjęcia: ringblog.pl